„Leczę z szarości polską szkołę”- Jakub Tylman

„Leczę z szarości polską szkołę”- Jakub Tylman

– Wierzę, że po ośmiu trudnych latach, w polskich szkołach zaczął wiać kolorowy wiatr. I ten wiatr musimy wykorzystać mówił Jakub Tylman, pedagog, nauczyciel, inicjator kampanii „Szkoła bez zdań domowych” na spotkaniu autorskim, które odbyło się 18 stycznia 2024 w I Liceum Ogólnokształcącym w Gorzowie.

Jakub Tylman nazywany jest współczesnym „Panem Kleksem”: – Skąd wzięło się to przezwisko? Może stąd, że staram się tworzyć w polskiej szkole miejsca magiczne, w których uczniowie czują się dobrze. I w których, tak jak w „Akademii pana Kleksa”, jest miejsce dla każdego. Każdy może realizować swoje marzenia.

W 2022 roku Jakub Tylman otrzymał nagrodę imienia Ireny Sendlerowej „Za naprawianie świata”. Przez wiele lat był nauczycielem przedmiotów artystycznych w Publicznej Szkole Podstawowej w Śremie im. Kawalerów Orderu Uśmiechu, obecnie jest jej dyrektorem. To człowiek wielu pasji i niespożytej energii, autor opowiadań edukacyjnych dla dzieci, a także wydanej w ubiegłym roku książki „ Jak pokolorować polską szkołę?”, którą zaprezentował na gorzowskim spotkaniu.   

Jak byłem mały, marzyłem, że będę lekarzem lub nauczycielem – mówił. – Nie byłem jednak dobrym, grzecznym uczniem i zawsze mi powtarzano, że jestem „za głupi na lekarza”. Zostałem więc nauczycielem i leczę z szarości polską szkołę, leczę polski system oświaty.

Jakub Tylman na pytanie jak zmieniać szkołę, odpowiedział, że „zmiany zależą od nas”. – My zawsze na coś czekamy, że „przyjdzie nowy minister” i że będzie miał czarodziejską różdżkę i odczaruje polską szkołę. A to nigdy się nie wydarzy. Być może zmienią się przepisy, być może nowy minister coś nam ułatwi, ale to my, nauczyciele, musimy wziąć się do roboty. Im szybciej to zrozumiemy, tym szybciej nasze szkoły staną się piękne, piękne nie tylko wizualnie, ale piękne też w środku. Z szacunkiem do ucznia.

Bohater spotkania opowiedział o swojej „kolorowej” szkole w Śremie z nietypowymi pracowniami, kinem, miasteczkiem edukacyjnym. W szkole tej od kilku lat nie ma zdań domowych.
– Wielu nauczycieli mówi, że zadania domowe są potrzebne, że mają sens. Mają sens, jeśli są mądre – przekonywał. – Na pewno nie są mądre zadanie w stylu „piąte ze strony 73” . One uczą tylko kombinowania, ściągania i oszukiwania. Może lepiej takie zadanie rozwiązać w klasie, poświęcić te dziesięć minut. I może wtedy zostanie jakiś ślad w głowach uczniów…

Spotkanie z Jakubem Tylmanem zorganizowali: I Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki,  Szkoła Podstawowa nr 13 im. Arkadego Fiedlera i Wojewódzki Ośrodek Metodyczny. Całość prowadziła Magdalena Płatonow, kierowniczka Biblioteki Pedagogicznej WOM-u.

Hanna Ciepiela

Fot. Monika Żołędziejewska

Aktualności

Więcej informacji