Co gorzowianie czytali, gdy byli mali?

Co gorzowianie czytali, gdy byli mali?

Paweł i Joanna Poterscy, podróżnicy, którzy dużym fiatem 125 objechali świat. Swą wyprawę rozpoczęli w październiku 2018 na gorzowskim „Kwadracie”, a zakończyli dwa lata później na gorzowskim Starym Rynku. Paweł jest gorzowianinem z Piasków, Joanna pochodzi z Poznania.

Paweł: – Byłem wielkim fanem Zbigniewa Nienackiego i Edmunda Niziurskiego. Chodziłem do Społecznej Szkoły Podstawowej, w budynku mieściła się mała biblioteka z wąskimi regałami. I tam na półkach znajdowała się cała kolekcja książek tych autorów. Przeczytałem wszystkie, w tym serię o Panu Samochodziku, co w moim przypadku brzmi trochę zabawnie….

– Bardzo lubiłem też serię książek Alfreda Hitchcocka
o przygodach Trzech Detektywów. Zresztą do dziś jest fanem kryminałów i książek akcji.

Joanna: – Mieszkałam w Poznaniu i czytałam „Jeżycjadę”. Nawet teraz lubię wracać do książek Musierowicz, bo po latach inaczej na nie patrzę, na tych ludzi którzy mieszkali
w jednej kamienicy, w jednym mieszkaniu, dzielili kuchnię, łazienkę…. Teraz to trochę dziwne. Bardzo podobała mi się też książka „Godzina pąsowej róży” Marii Krüger o podróżowaniu w czasie. Czytałam ją kilka razy, oglądałam też stary film.

– A teraz razem z mężem najczęściej czytamy… książki o przygodach Pucia, bo nasza córka Helenka bardzo je lubi.

A co czytał dr hab. Paweł Leszczyński z Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim, gdy był dzieckiem? Jaką ponad 100-stronicową bajkę w jeden dzień przeczytał Jerzy Kaliszan, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego, gdy był uczniem drugiej klasy? O tym wszystkim poczytasz w naszej zakładce “Biblioteka po godzinach”.

Zapraszamy!

notowała: Hanna Ciepiela
Fot. Monika Żołędziejewska, archiwum J. i P. Poterskich

Aktualności

Same dobre wspomnienia

Znała wszystkich, wszyscy ją znali. Lubiła stawiać piątki. Była delikatna, krucha i uparta. Jak wymyśliła festiwal, to go zrobiła. I każdy z uśmiechem jej pomagał

Więcej informacji